1933, 10 październik, Charków – Zeznania B. Skarbka odnośnie „działalności kontrrewolucyjnej POW” na Kijowszczyźnie.

 

 

Protokół zeznań

Bolesława Władysławowicza Skarbka-Szackiego

z 10 października 1933 r.

 

            Pytanie: Omówcie działalność znanych wam członków POW na Kijowszczyźnie.

            Odpowiedź: Na czele organizacji stałem ja – Bolesław Władysławowicz Skarbek-Szacki. Za pośrednictwem Mychajłowa uprawiałem szpiegostwo polityczne i nadawałem ogólny kierunek działalności POW.

            Przez cały okres poczynając od 1919 r., zajmowałem jedno ze stanowisk kierowniczych w POW, a od 1921 r. byłem kierownikiem organizacji w Kijowie i na Ukrainie. Pod moim kierownictwem POW znacznie się rozrosła. Po rozbiciu w 1920 r. ocalała tylko niewielka część organizacji, trzon której tworzyliśmy ja i Politur. W czasie likwidacji w 1933 r. POW była rozbudowaną organizacją kontrrewolucyjną, ogarniającą różne gałęzie działalności.

Bezpośrednim mym pomocnikiem, zajmującym kierownicze stanowisko w organizacji był Henryk Politur-Radziejowski. Kontakt z nim nawiązałem w 1919 r. Po przyjeździe z Polski do Kijowa na początku 1919 r. Politur poinformował mnie, że jest aktywnym członkiem PPS i POW. Był on legionistą Piłsudskiego, więzionym później przez Niemców w Badelbergu. Z zamiarem walki z rozwijającym się prężnie ruchem rewolucyjnym w Polsce przeniknął do KPP. Dokonał tego przy pomocy naczelnych działaczy PPS- Lewicy, która zjednoczyła się pod koniec 1918 r. z SDKPiL, tworząc Komunistyczną Partię Polski. Pomocy w przeniknięciu do KPP udzielił mu zwłaszcza Królikowski[1]. Wstąpienie Politura do KPP miało na celu kontynuowanie działalności POW pod przykrywką legitymacji partyjnej. W kręgach kierowniczych POW za granicą, Politur informował się o kim jestem i dlatego odnosił się do mnie z pełnym zaufaniem.

Na początku przydzieliłem Politurowi działalność wśród studentów, polecając mu najaktywniejszych peowiaków wciągać do Partii Komunistycznej. Szczególnie zainteresowany byłem w tym, aby w szeregi Partii przeniknął Kamiński - wybitnie zdolny i sprawdzony wychowawca młodzieży peowiackiej. Kamiński został aresztowany przez CZK i rozstrzelany w 1919 r.

Wciągnąłem Politura do działalności w Biurze Frontu Zagranicznego. Był on wtajemniczony w całą szkodnicką działalność POW z wyjątkiem kradzieży spisu komunistów, pracujących w podziemiu na terenie Wołynia.

Podczas pokoju od 1922 r. Politur wziął aktywny udział w działalności POW, werbowaniu i dyslokacji sił. Przed rokiem 1926 wspólnie z Politurem wciągnęliśmy do Organizacji Snadzkiego i Dobrzyńskiego.

W ostatnim czasie Politur, będąc szczególnie zaangażowanym w działalność na odcinku ideologicznym, uczestniczył w omawianiu wszystkich ważniejszych problemów, dotyczących kontrrewolucyjnej działalności POW.

Politur propagował ideologię nacjonalistyczną, pracując w wydawnictwie „Trybuna”, gdzie pod jego redakcją i z jego słowem wstępnym, wydawano wybór dzieł klasyków polskiej burżuazyjno-szlacheckiej literatury. Zarówno jego przedmowy, jak i dobrane przez niego utwory, nosiły piętno fałszowania walki klasowej, wychowując czytelników w duchu „jedności narodowej”.

Politur był jednym z najaktywniejszych organizatorów Instytutu Kultury Polskiej przy Wszechuraińskiej Akademii Nauk. Biorąc pod uwagę rozmach prowadzonej leninowskiej polityki narodowościowej, Politur wyszedł z założenia, że tak ważny i odpowiedzialny odcinek walki na froncie ideologicznym jak Instytut Polskiej Kultury przy WUAN, koniecznie należy podporządkować POW. Dlatego uważał za konieczne, abym to ja stanął na jego czele i czym prędzej podjął starania, aby dostosować go do sowieckich standardów.

Po otwarciu Instytutu Politur został członkiem Rady Naukowej. Przydzielono mu też kierownictwo wydziału literatury i językoznawstwa. Szkodnictwo w realizowaniu planów tego wydziału polegało na tym, że na pierwszy plan wysunięto problem reformy polskiej pisowni. Plan zmiany polskiej pisowni w ZSRR, przy zachowaniu i niezmienianiu przyjętego wówczas systemu pisowni w Polsce, powinien był doprowadzić do osłabienia wpływów polskiej w formie, acz komunistycznej w treści, kultury ZSRR, na masy pracujące w faszystowskiej Polsce.

Aby umocnić wpływy POW w na odcinku wydawniczym, Politur na stanowisko kierownika polskiej sekcji Centralnego Wydawnictwa oddelegował Hermana. Herman powiązany był z Mychajłowem i często wyjeżdżał za granicę, celem rzekomego realizowania zadań KP(b)U.

Do kierowania sekcją teatralną na wydziale literackim Instytutu, Politur wyszukał i oddelegował Struchmańczuka.

W 1932 r. w celu nawiązania kontaktów z Mińskiem, Politur pod płaszczykiem delegacji został wysłany przeze mnie na zjazd pisarzy radzieckich w Mińsku. Celem powstrzymania rozwoju polskiej kultury proletariackiej w ZSRR, Politur kierując sekcją polskich pisarzy proletariackich w Kijowie, sabotował decyzje partii i prowadził na tym odcinku rozkładową działalność.

Członkiem kierownictwa kijowskiej grupy POW był również Stefan Sochacki[2].

Sochacki przybył do Kijowa z Samary w 1930 r., będąc rekomendowany przez Nejmana[3] na stanowisko dyrektora, niedawno zorganizowanego, Instytutu Wychowania Społecznego w Kijowie.

Rodzony brat Sochackiego – Jerzy (Bratkowski) był także wieloletnim szkodnikiem w instytucjach polskich.

Stefan Sochacki po przyjeździe do Kijowa nawiał ze mną kontakt. Uzgodniliśmy, że działalność w Instytucie Wychowania Społecznego prowadził będzie samodzielnie, z mojej pomocy korzystając jedynie w wyjątkowych wypadkach.

Sochacki rozwinął wielką działalność organizacyjną celem rozbudowy sieci POW zarówno w Kijowie, jak i w terenie. Kontrrewolucyjna działalność Sochackiego odbywała się pod przykrywką pracy Instytutu. Kierownicze stanowiska w Instytucie Sochacki powierzył  zwerbowanym przez siebie: Mulce, Zaricznemu i Piszczałko.

Nabór studentów Sochacki prowadził w taki sposób, aby uśpić czujność partyjnych i związkowych organizacji i wciągać do Instytutu peowiackie, społecznie obce elementy.

Wszystkich studentów peowiaków zwerbowanych przez Sochackiego nie znam.

Politykę kadrową Sochacki prowadził w taki sposób, że na każdym odcinku lokowany był zaufany członek POW.

Kasjerem i księgowym był student Kowalczyk, zwerbowany przez Sochackiego z zadaniem defraudacji środków przeznaczonych na Instytut. W rezultacie fundusze przeznaczone przez Ministerstwo Oświaty na działalność Instytutu, zasilały POW. W tym celu sporządzano fałszywe spisy studentów-stypendystów, według których pieniędzmi dysponowano w sposób prawidłowy. Duże sumy wydawano także na remonty, którymi kierowali najpierw Mulko, później zaś Zariczny. Nadwyżki z remontów w znacznym stopniu zostały wykorzystane przez Sochackiego na sfinansowanie działalności kontrrewolucyjnej.

Przyjeżdżał do Sochackiego z Moskwy jego brat - Bratkowski, który reprezentował centralne kierownictwo POW w ZSRR. Jego wizyty miały na celu przekazanie instrukcji dotyczących dalszego rozwoju POW na Ukrainie pod płaszczykiem rozbudowy Instytutu. Bratkowski, ze względu na pozycję „starszego brata”, pouczał Sochackiego, a także odciągał go od pijaństwa.

Bratkowski pozytywnie ocenił plan Sochackiego zakładający rozszerzenie wpływów POW w terenie poprzez organizowanie sieci fakultetów robotniczych w Marchlewsku, a także wysyłanie studentów Instytutu na praktyki pedagogiczne.

W celu utrzymania stałej łączności z Moskwą, Sochacki i Bratkowski opracowali plan w myśl którego, pod pozorem wygłaszania odczytów w Instytucie albo prowadzenia kursów z historii ruchu rewolucyjnego w Polsce i KPP, zapraszano do Kijowa delegacje działaczy kulturalnych z Moskwy.

Działalność, organizowana w terenie, zakładała tworzenie w poszczególnych miejscowościach punktów oporu, których zadaniem było organizowanie wystąpień kułackich, zrywanie kolektywizacji, wzbudzanie niezadowolenia, nabór ludzi do oddziałów partyzanckich oraz przygotowywanie kadr do działań dywersyjnych na wypadek interwencji.

Mychajłow należy do grupy aktywnych członków POW pionu kierowniczego. Z uwagi na jego przygotowanie polityczne oraz zdolności, centralne kierownictwo POW w Polsce przydzieliło go do najbardziej odpowiedzialnych zadań. Zajmował się on przede wszystkim szpiegostwem gospodarczym i politycznym na rzecz Polski.

Mychajłow był synem wielkiego przemysłowca i obszarniczki. Na polecenie POW przeniknął do KPZU i pod płaszczykiem działacza komunistycznego przybył do ZSRR.

Mychajłow przybył do Kijowa w 1931 r. z Charkowa. Przywiózł dla mnie list od członka POW – Klenowicza. Po przybyciu do Kijowa i nawiązaniu ze mną kontaktu, Mychajłow, przy mojej bezpośredniej pomocy, rozwinął energiczną działalność zbierania informacji i tajnych materiałów obrazujących polityczną i ekonomiczną sytuację USRR, problemy życia wewnątrz partii itp.

Mychajłow nie ograniczał się jedynie do działalności szpiegowsko-wywiadowczej, brał także aktywny udział w bezpośredniej działalności POW, także w werbowaniu do organizacji nowych członków spośród aspiranckiej młodzieży.

Mychajłow często wyjeżdżał do Moskwy i Charkowa w sprawach POW. W związku z aresztowaniami członków UWO Mychajłow wykazywał niepokój i prosił mnie o delegację do Charkowa, motywując że jest to mu koniecznie potrzebne, aby zdobyć informacje o sytuacji w UWO. Nazwisk osób z którymi zamierzał w tej sprawie rozmawiać nie pamiętam. Z rozmów z nim wywnioskowałem, że Mychajłow chciał wyjaśnić jaka jest sytuacja w UWO, współpraca ich z POW i informowanie POW o poglądach członków UWO oraz sytuacji wewnątrz tej organizacji.           

Stanisław Dobrzyński pochodzi z rodziny robotniczej. W Polsce był aresztowany za członkostwo w Komsomole i Partii Komunistycznej. Nie wytrzymawszy okrutnego śledztwa, wydawał komunistów. Prosił Partię o przebaczenie i został odesłany do ZSRR, gdzie dołączył do trockistowskiej opozycji. Do Kijowa przybył w 1924 r. wysłany przez Politura na zebraniu Biura Polskiego w Moskwie w 1923 r. Po przybyciu do Kijowa w 1924 r., zwerbowałem go do POW i skierowałem na stanowisko wykładowcy Radzieckiej Szkoły Partyjnej. Z początku (1924-1926) Dobrzyński był bardzo niezdyscyplinowany, dlatego wstrzymywałem się od zlecania mu ważnych zadań. Przełom nastąpił w 1927 r. po moim powrocie z Moskwy. Zauważyłem wówczas, iż zaczął pracować nad sobą i do swych obowiązków podchodzi odpowiedzialnie.

Dobrzyński, celem podniesienia swojej wiedzy, wstąpił do Wszechukraińskiej Akademii Literatury i Sztuki na wydział historyczny. Studia Dobrzyńskiego były niezbędne, aby podnieść poziom jego peowiackiej działalności. Widząc szybki intelektualny rozwój Dobrzyńskiego, zacząłem przygotowywać go do funkcji kierowniczych, zapraszając go na różne zebrania. W organizacji Instytutu Polskiej Kultury przy WUAN Dobrzyński aktywnie uczestniczył. Na posiedzeniu w sprawie podziału funkcji, zaproponowałem Dobrzyńskiemu kierowanie wydziałem historycznym. Przygotowując aspirantów, Dobrzyński rozwinął akcję „współzawodnictwa”, usiłując zgromadzić wokół siebie aspirantów - członków POW. Jego najbliższymi pomocnikami w tej sprawie byli Mychajłow i Snadzki.

Widząc jak Sochacki swą nieprzemyślaną, nachalną i szkodnicką działalnością może spowodować katastrofę POW w Instytucie Wychowania Społecznego, Dobrzyński wystąpił bardzo ostro przeciwko niemu. Ostre wystąpienie przeciwko Sochackiemu, było spowodowane tą jeszcze okolicznością, że Sochacki nie uważał za potrzebne wciągać do działalności POW w Instytucie Wychowania Społecznego, członków POW z Instytutu Kultury Polskiej WUAN. Dobrzyński miał w planach zatrudnienie Mychajłowa, Snadzkiego i innych w charakterze lektorów.

Mianowanie na kierownika seminarium w Instytucie Kultury Polskiej – Szurana odbyło się na wniosek Dobrzyńskiego.

W 1931 r. na spotkaniu grupy POW w Instytucie Kultury Polskiej, zdecydowano wysłać brygady pod moim kierownictwem do rejonu marchlewskiego. Oficjalnie brygada Instytutu jechała celem przeprowadzania akcji kulturalno-oświatowej i pomocy przy zbiorach zbóż. Działanie POW skierowane było na dyskredytację Partii i władzy radzieckiej, wywołanie niezadowolenia chłopstwa i sprzeciwu ze strony kułaków.

W brygadzie tej znaleźli się: Dobrzyński, Snadzki, Modzelewski i inni.

Uważałem, że Dobrzyński najlepiej nadaje się do szpiegostwa wojskowego. Zaproponowano mu prowadzenie wykładów dla dowództwa garnizonu kijowskiego. Pomocnikiem jego był wówczas Grodecki. Dobrzyński miał za zadanie, podczas prowadzenia zajęć z kadrą oficerską, jednocześnie wyciągać od nich wszystko co tylko zdoła na temat obronności Armii Czerwonej, a w szczególności garnizonu kijowskiego.

Czesław Snadzki w młodości brał udział w organizacji skautowskiej na Białorusi. Wstąpił do Komsomołu, pomimo że wychowany został w nacjonalistycznej ideologii. Do Kijowa przybył w latach 1924-1925 celem pracy w organizacji Komsomolskiej. Zwerbowałem go do kontrrewolucji. W 1926 r. dałem Snadzkiemu rekomendację, popierając jego kandydaturę do Partii.

W 1926 r. Snadzki objął stanowisko kierownika polskiej sekcji Ministerstwa Oświaty. Stanowisko to, jako członek POW, Sandzki na moje polecenie wykorzystywał do pracy wśród nauczycielstwa, miedzy innymi okazując pomoc Szumowicz.

Kiedy Szumowicz została zdemaskowana i tym samym wypłynęła rola Snadzkiego, jako „anioła stróża” Szumowicz, został on zdjęty ze stanowiska w Ministerstwie i wysłany do Winnicy na dyrektora szkoły siedmioletniej i jednocześnie kierownika Wydziału Kulturalno-Oświatowego w rejonie Niemirowskim. W Winnicy komisja kontroli partyjnej pociągnęła go do odpowiedzialności za sprawy kijowskie. Snadzki przyjął ten atak na siebie i starał się odwrócić ode mnie wszelkie podejrzenia.

W 1931 roku, kiedy aresztowane Rudnicka, Halkiewicz i inne zostały zwolnione, uznałem że sytuacja się uspokoiła. Zatem kiedy Snadzki otrzymał skierowanie do Komunistycznej Akademii im. Krupskiej zaproponowałem mu aby wstąpił na aspiranturę do Instytutu Polskiej Kultury Pedagogicznej przy WUAN. Wytłumaczyłem przy tym Snadzkiemu, że obecna sytuacja w porównaniu z okresem 1928-1929 jest dla nas korzystna.

Szmidt został zdjęty ze stanowiska i z naganą wyjechał do Moskwy. Aresztowane nauczycielki zwolnione, przy czym prokuratura poinformowała mnie, że nie ma przeciwko nim dowodów.

Snadzki początkowo wahał się. Zgodził się jednak na pracę w Kijowie. Pojechał do Charkowa, gdzie otrzymał skierowanie do Instytutu. Snadzkiego oceniam pozytywnie, jako posiadającego zdolności organizacyjne i szybko orientującego się w sytuacji politycznej.

Snadzki został mianowany kierownikiem klubu, a także sprawował nadzór ze strony Zakładów „Bolszewik” nad Instytutem Polskim przy WUAN.

Działalność Klubu została wypaczona. Nie było związków z przodownikami zakładu. Kierownictwo „Bolszewika” nad Instytutem miało charakter formalny, ograniczając się do okolicznościowych zebrań. Wysunięty przez zakład na stanowisko zastępcy dyrektora do spraw społecznych robotnik - Kaczyński, urzędować miał na terenie przedsiębiorstwa. Do pracy w Instytucie nie został dopuszczony. Wciągnięty w sprawy brygady żniwnej, Kaczyński został wysłany przez pełnomocnika do jakiejś wsi i kontroli nad działalnością brygady nie mógł sprawować.

O działalności i roli pozostałych członków POW poinformuję w następnym protokole.

 

B. Skarbek

[brak podpisu]

 

Przesłuchiwał:

Pełnomocnik SPO

Bordon

[brak podpisu]

 

Kopia, maszynopis w języku rosyjskim.

DACU, fond 8840, opis 3, spr. 3298, ark. 22-31.


 

[1] Stefan Królikowski (1881-1937) – polski komunista. Od 1900 r. członek PPS (następnie w PPS-Lewicy). Uczestnik rewolucji w Rosji. W latach 1918-1927 we władzach KPP. Wielokrotnie aresztowany. W latach 1922-1925 poseł na sejm (1924-1925 przewodniczący Komunistycznej Frakcji Poselskiej). W wyniku walki wewnętrznej w KPP, oskarżony o działalność frakcyjną i usunięty z władz partii. W 1929 r. wyemigrował do ZSRR. W latach 1934-1937 pracował jako tłumacz w polskiej sekcji Wydawnictwa Partyjnego oraz współredagował pismo „Sowietskij Stroitiel”. Aresztowany 11 maja 1937 r. Skazany na karę śmierci i stracony.

[2] Stefan Sochacki (1892-1937) – polski komunista, dyrektor PIP, w 1934 r. aresztowany pod zarzutem przynależności do POW, w 1937 r. rozstrzelany. Zob.  Polacy na Ukrainie, t. I, s. 108, 240, 261, 264; t. II, s. 197.

[3] Jan Nejman (1894-1937) – działacz radziecki, Polak. W 1917 r. członek PPS-Lewicy. Uczestnik rewolucji w Rosi. W latach 1921-1926 sekretarz komitetów powiatowych KP(b)B w Czausach, Kalinowiczach i Homlu. W latach 1927-1930 Sekretarz Biura Polskiego KC WKP(b). W latach 1927-1933 redaktor „Trybuny Radzieckiej” w Moskwie (1930-1933 redaktor naczelny). W tym czasie pisywał także dla „Myśli Bolszewickiej” i „Kultury Mas”. W 1937 r. aresztowany i stracony. Zob.  Polacy na Ukrainie, t. I, s. 239.  

            

 
 

Powrót